Witamy Cię, Martusiu i z całego serca życzymy Ci wszystkiego, co najlepsze !!! :-))) :***
Nigdy nie byłem jakimś mega kibicem, ale dzisiejsze wyczyny naszych olimpijczyków są nie tylko miłym wydarzeniem w wyłącznie sportowym sensie.
Myślę, że te dwa złote medale pokazują do jakich rezultatów można dojść przez lata systematycznych ćwiczeń i nieustannej pracy nad sobą.
Swoją drogą, wyprzedzić kogoś na mecie zaledwie o... trzy tysięczne części sekundy… ?
To już chyba Matrix jakiś, bo podobno mrugnięcie okiem trwa dłużej niż 0,003 s :)
Brawo, Panowie i oby tak dalej !!!
W rozmowie z Barbarą Gruszką Zych dla "Gościa Niedzielnego" Wojciech Kilar podsumował kiedyś swoje życie słowami: "Psalm 136 wciąż na mnie czeka. „Chwalcie Pana, bo jest dobry, bo na wieki łaska jego”...
Nieustannie powracam do jednego pytania, które zadaję sobie w moich wieczornych modlitwach; nie wiem, dlaczego to mnie właśnie spotkało takie piękne życie ? Jestem dość niezorganizowany, trochę leniwy, niepewny swoich racji, a dostałem tyle wspaniałych łask Bożych. Poza tym nigdy o nic nie zabiegałem. Wszystko przyszło samo.
Zawsze mnie to zadziwia.
Mimo że się trochę nacierpiałem, to wszystko we mnie jest tylko wdzięcznością za to życie".